Udręczona Rosja. Dziennik buntu
Anna PolitkowskaDziennik znanej rosyjskiej reporterki ? jej ostatnia książka - obejmuje okres prawie dwuletni: od 7 grudnia 2003 roku do końca sierpnia 2005. Zaczyna się wyborami do Dumy Państwowej, w których partie demokratyczne poniosły dotkliwą porażkę. Następnie śledzimy wybory prezydenckie w marcu 2004 roku i początek drugiej kadencji Władimira Putina, który coraz bardziej ogranicza swobody obywatelskie, podporządkowuje sobie parlament i sądy, przy niemal całkowitej bierności społeczeństwa zajętego przede wszystkim problemami bytowymi. Autorka w przenikliwy sposób odkrywa kulisy sprawowania władzy; śledzi codzienne wydarzenia obfitujące w zamachy terrorystyczne, niewyjaśnione zabójstwa i porwania; ujawnia problemy patologii władzy, okrucieństwa w armii.
Jako dziennikarka ?Nowoj Gaziety? Politkowska jeździ w teren, na głuchą rosyjską prowincję, zbierając materiał do reportaży. Wraz z nią odwiedzamy rodziców żołnierzy zabitych lub zamęczonych podczas służby wojskowej, rodziny ofiar zamachów terrorystycznych, jesteśmy
Wybierz wariant
Oprawa: broszurowa
Nakład wyczerpany
Powiadom o możliwości zakupu (Książka)
Udręczona Rosja. Dziennik buntu
Anna PolitkowskaDziennik znanej rosyjskiej reporterki ? jej ostatnia książka - obejmuje okres prawie dwuletni: od 7 grudnia 2003 roku do końca sierpnia 2005. Zaczyna się wyborami do Dumy Państwowej, w których partie demokratyczne poniosły dotkliwą porażkę. Następnie śledzimy wybory prezydenckie w marcu 2004 roku i początek drugiej kadencji Władimira Putina, który coraz bardziej ogranicza swobody obywatelskie, podporządkowuje sobie parlament i sądy, przy niemal całkowitej bierności społeczeństwa zajętego przede wszystkim problemami bytowymi. Autorka w przenikliwy sposób odkrywa kulisy sprawowania władzy; śledzi codzienne wydarzenia obfitujące w zamachy terrorystyczne, niewyjaśnione zabójstwa i porwania; ujawnia problemy patologii władzy, okrucieństwa w armii.
Jako dziennikarka ?Nowoj Gaziety? Politkowska jeździ w teren, na głuchą rosyjską prowincję, zbierając materiał do reportaży. Wraz z nią odwiedzamy rodziców żołnierzy zabitych lub zamęczonych podczas służby wojskowej, rodziny ofiar zamachów terrorystycznych, jesteśmy
Wybierz wariant
Oprawa: broszurowa
Nakład wyczerpany
Powiadom o możliwości zakupu (Książka)
Dziennik znanej rosyjskiej reporterki – jej ostatnia książka - obejmuje okres prawie dwuletni: od 7 grudnia 2003 roku do końca sierpnia 2005. Zaczyna się wyborami do Dumy Państwowej, w których partie demokratyczne poniosły dotkliwą porażkę. Następnie śledzimy wybory prezydenckie w marcu 2004 roku i początek drugiej kadencji Władimira Putina, który coraz bardziej ogranicza swobody obywatelskie, podporządkowuje sobie parlament i sądy, przy niemal całkowitej bierności społeczeństwa zajętego przede wszystkim problemami bytowymi. Autorka w przenikliwy sposób odkrywa kulisy sprawowania władzy; śledzi codzienne wydarzenia obfitujące w zamachy terrorystyczne, niewyjaśnione zabójstwa i porwania; ujawnia problemy patologii władzy, okrucieństwa w armii.
Jako dziennikarka „Nowoj Gaziety” Politkowska jeździ w teren, na głuchą rosyjską prowincję, zbierając materiał do reportaży. Wraz z nią odwiedzamy rodziców żołnierzy zabitych lub zamęczonych podczas służby wojskowej, rodziny ofiar zamachów terrorystycznych, jesteśmy świadkami wywiadu z ówczesnym premierem Czeczenii, Ramzanem Kadyrowem. Zresztą problemy ludności cywilnej w Czeczeni i sąsiadującej z nią Inguszetii należały do wiodących tematów jej reporterskiej działalności - niewykluczone, że stały się powodem jej śmierci.
W posłowiu napisała:
Często słyszę zarzuty, że widzę wszystko w czarnych barwach, że nie wierzę w naród rosyjski, że zamykam się w skrajnej opozycji wobec Putina i nie zauważam jego zasług. Ale ten zarzut jest niesprawiedliwy: widzę wszystko – zarówno dobro, jak i zło. Widzę, jak ludzie nadaremnie starają się poprawić sobie warunki życia, jak zamykają się w sobie i próbują nie dostrzegać tego, co się dzieje w kraju. Ale nie można wiecznie chować głowy w piasek. Nie jestem w stanie spokojnie przejść nad prognozami urzędu statystycznego na rok 2016. Być może nie będzie mnie już na tym świecie, ale nie jest mi obojętne, jak będą żyły moje dzieci i wnuki: jeśli polityka i gospodarka naszego kraju nie zmienią się w sposób radykalny, ludność Rosji zmniejszy się o 5,3 miliona osób w 2016 roku. I to jest wizja optymistyczna.
Scenariusz pesymistyczny przewiduje, że Rosja straci prawie 12 milionów mieszkańców. Miliony biednych umrą z powodu braku pomocy lekarskiej, armia zabierze życie wielu młodym; państwo zlikwiduje lub uwięzi tych, którzy się mu sprzeciwiają. Ogromnie mnie martwią te prognozy i zmuszają do myślenia, jak temu zapobiec. Nie chcę się chować, przeczekując w kuchni na lepsze czasy, jak to robią inni.
Noir sur Blanc
Przekład:
Oryginalny tytuł:
Anna Michalska
A Russian Diary
Książka
Format:
145 × 235 mm
Oprawa:
broszurowa
Liczba stron:
360
ISBN:
978-83-7392-246-4
Cena okładkowa:
33.00 zł
Brak plików dla tego produktu.
24.05.2008
Anonimowy
źródło "Pan Slawista", nr 1/2008 całość na: www.pan-slawista.pl Dziennik Anny Politkowskiej obejmuje okres od grudnia 2003 roku do sierpnia roku 2005. Autorka dzieli diarystyczną narrację na...
Czytaj całość
Brak nagród dla tego produktu.
Brak patronatów dla tego produktu.
Dziennik znanej rosyjskiej reporterki – jej ostatnia książka - obejmuje okres prawie dwuletni: od 7 grudnia 2003 roku do końca sierpnia 2005. Zaczyna się wyborami do Dumy Państwowej, w których partie demokratyczne poniosły dotkliwą porażkę. Następnie śledzimy wybory prezydenckie w marcu 2004 roku i początek drugiej kadencji Władimira Putina, który coraz bardziej ogranicza swobody obywatelskie, podporządkowuje sobie parlament i sądy, przy niemal całkowitej bierności społeczeństwa zajętego przede wszystkim problemami bytowymi. Autorka w przenikliwy sposób odkrywa kulisy sprawowania władzy; śledzi codzienne wydarzenia obfitujące w zamachy terrorystyczne, niewyjaśnione zabójstwa i porwania; ujawnia problemy patologii władzy, okrucieństwa w armii.
Jako dziennikarka „Nowoj Gaziety” Politkowska jeździ w teren, na głuchą rosyjską prowincję, zbierając materiał do reportaży. Wraz z nią odwiedzamy rodziców żołnierzy zabitych lub zamęczonych podczas służby wojskowej, rodziny ofiar zamachów terrorystycznych, jesteśmy świadkami wywiadu z ówczesnym premierem Czeczenii, Ramzanem Kadyrowem. Zresztą problemy ludności cywilnej w Czeczeni i sąsiadującej z nią Inguszetii należały do wiodących tematów jej reporterskiej działalności - niewykluczone, że stały się powodem jej śmierci.
W posłowiu napisała:
Często słyszę zarzuty, że widzę wszystko w czarnych barwach, że nie wierzę w naród rosyjski, że zamykam się w skrajnej opozycji wobec Putina i nie zauważam jego zasług. Ale ten zarzut jest niesprawiedliwy: widzę wszystko – zarówno dobro, jak i zło. Widzę, jak ludzie nadaremnie starają się poprawić sobie warunki życia, jak zamykają się w sobie i próbują nie dostrzegać tego, co się dzieje w kraju. Ale nie można wiecznie chować głowy w piasek. Nie jestem w stanie spokojnie przejść nad prognozami urzędu statystycznego na rok 2016. Być może nie będzie mnie już na tym świecie, ale nie jest mi obojętne, jak będą żyły moje dzieci i wnuki: jeśli polityka i gospodarka naszego kraju nie zmienią się w sposób radykalny, ludność Rosji zmniejszy się o 5,3 miliona osób w 2016 roku. I to jest wizja optymistyczna.
Scenariusz pesymistyczny przewiduje, że Rosja straci prawie 12 milionów mieszkańców. Miliony biednych umrą z powodu braku pomocy lekarskiej, armia zabierze życie wielu młodym; państwo zlikwiduje lub uwięzi tych, którzy się mu sprzeciwiają. Ogromnie mnie martwią te prognozy i zmuszają do myślenia, jak temu zapobiec. Nie chcę się chować, przeczekując w kuchni na lepsze czasy, jak to robią inni.
Noir sur Blanc
Przekład:
Anna Michalska
Oryginalny tytuł:
A Russian Diary
Książka
Format:
145 × 235 mm
Oprawa:
broszurowa
Liczba stron:
360
Cena okładkowa:
33.00
24.05.2008
Anonimowy
źródło "Pan Slawista", nr 1/2008 całość na: www.pan-slawista.pl Dziennik Anny Politkowskiej obejmuje okres od grudnia 2003 roku do sierpnia roku 2005. Autorka dzieli diarystyczną narrację na ...
Czytaj całość